tak więc zostało mi już nie wiele do wyszycia, ale okazało się, że jeden kolor muliny nie pasuje
a dwóch mi brakuje, więc zaczęłam coś innego
jest to bardzo mały obrazek, który musi być skończony na 6 października
mam tylko pecha ponieważ większość kolorów potrzebna do jego wyszycia
nie ma swoich odpowiedników w Ariadnie :(
a z moim doborem kolorów może być nieciekawie
zobaczymy jak to wyjdzie może nie będzie aż tak źle - mam przynajmniej taką nadzieję
jestem ciekawa czy zgadniecie co to będzie ;)
miłego wieczoru życzę i pozdrawiam gorąco :)
Magnolie urocze - piękne a zagadka - pozostaje u mnie zagadką - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle cudneee!!!
OdpowiedzUsuńA ja stawiam na krowę hihi;)
Wiesz,mnóstwo razy przymierzałam się do tej magnolii i chyba nic więcej nie zdziałam, ale Tobie wychodzi to cudniaście!
OdpowiedzUsuńTeż chodzą mi po głowie te magnolie a nawet cały komplet z tej serii ale czasu brak:)
OdpowiedzUsuńZagadka? Pierwsze -pomyślałam o krowie ale brąz mi do łat nie pasował więc stawiam na kota:)
dziewczyny dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDaniela wyszywa się go super to tylko ja mam taki zapęd i jak tak patrzę na prace innych blogowiczek to wolno wyszywam :(
Mirosek a gdzie tam jest brąz ?
a ja z tej serii mam tylko jeszcze jeden wzór, czy jest ich więcej ?
Cudnie wygląda magnolia! Czekam na efekt końcowy:)
OdpowiedzUsuńmoże nie bedzie tak źle ;) Już się wydaje przepiękny !
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętam to były na pewno trzy. Kwiat magnolii, jabłoni i wiśni:)
OdpowiedzUsuńMam wszystkie wzorki:)