piątek, 30 września 2011

kuferek

tak na początek trochę sobie ponarzekam ;)
naziębiłam się strasznie, że nasz lekarz zaaplikował mi od razu
antybiotyk i zobaczymy bo na dzień dzisiejszy głowa chce mi pęknąć
wczoraj prawie nic nie robiłam i dzisiaj gdyby nie panowie
którzy ocieplają nam dom to pewnie bym z łóżka nie wyszła
a tak była chociaż motywacja żeby wstać
no cóż ciepło na dworze a ja z ... nosem,
no to sobie pobiadoliłam a teraz pokażę kolejną szkatułkę
bardzo podoba mi się wykorzystanie specjalnej pasty czy jak to się tam nazywa
i szablonów, ponieważ swego czasu bardzo lubiłam robić embossing
to mam jakieś tam szablony i postanowiłam je wykorzystać
tylko że nie miałam tego specjalnego preparatu więc wykorzystałam
takie coś http://swiatpasji.pl/sklep/true_snow_snieg-8131.html
na dole ufarbowałam farbką którą pomalowałam wierzch kuferka
i polakierowałam całość żeby zabezpieczyć mój śnieg przed zabrudzeniem
mam nadzieję że zda to egzamin
tylko jak tak patrzę teraz na zdjęcia to coś białego mi wyłazi a białym chyba nic nie robiłam, albo już nie pamiętam, jak to mówi mój mąż za dużo mięsa ;)

miłego dzionka wszystkim i pozdrawiam gorąco :)

wtorek, 27 września 2011

Tusalowy słoiczek cd.

tak prezentuje się mój słoiczek w drugiej odsłonie
księżycowej- bałam się że będzie pusty a on jakoś dziwnie się zapełnia ;)
miłego wieczoru wszystkim :)

poniedziałek, 26 września 2011

parzystokopytny

kolejne zwierzątko parzystokopytne skończone
w tej serii są cztery zwierzątka - no może trzy a czwarte to ptaszek ;)
jeżeli mi się uda to będą cztery a jak nie to się zobaczy
tak się prezentuje konik i obydwa razem

dziwne ponieważ robię na tej samej kanwie a na zdjęciu odcień wyszedł inny
i tak też to wygląda
podejrzewam że to wina sobotniego palenia w piecu
po remoncie wyczyściliśmy komin ale jak się okazało był w jednym miejscu zatkany
i dym zamiast do komina leciał mi na kuchnię
zasmrodziłam sobie cały dom i obrazek pomimo tego że drzwi do pokoju były zamknięte to i tak się okopcił tak myślę :(
jedno dobre jak się później śmiałam oczywiście jak mi nerwy już przeszły - to że przynajmniej zobaczyłam wszystkie pajęczyny jakie miałam w kuchni bo tak jak to mówi mój mąż ja ich nie widzę ;)
a moja prababcia zawsze powtarzało co ja zresztą też mówię mojemu mężowi
"szczęśliwy dom w którym pająki są "
i tak pajęczynowo życzę  miłego dzionka bo u nas bardzo ciepło

sobota, 24 września 2011

Magnolie skończone i ...

skończyłam mamusiowe magnolie uprałam i oprawiłam
tylko oprawę muszę jeszcze poprawić
kupiłam anty ramkę, jak ją nosiłam po Włocławku to uważałam
na nią jak na jajko, ponieważ myślałam że to szkło
po powrocie do domu i próbie przymiarki wyszytych magnolii
okazało się że to pleksa, no cóż pierwszy raz z tym się spotkałam a trochę już
tych ramek u nas zakupiłam
Adasiowa krówka też skończona a wyszywa się następne
parzystokopytne czyli konik
tak prezentują się moje wyszywanki
( jednak zgłoszenie się na TUSAL to był dobry pomysł )


 takie sprzęty ostatnio nad nami latają ;)
pozdrawiam i dobrej nocy wszystkim

czwartek, 22 września 2011

niebieski kuferek

na wystawę zrobiłam kilka kuferków
to jest jeden z nich
w stylu morskim
trochę pomazany, biało- niebiesko
spodobał się pewnemu chłopcu :)
a tak wyglądał wspomniany kuferek


miał wyglądać na takiego trochę starociowego, stąd te niedociągnięcia

skończyłam już magnolie tylko jeszcze kończę oprawianie

krówka też skończona jak się wypierze i wyschnie
to na pewno chętnie się Wam pokaże ;)


miłego wieczoru dla wszystkich zaglądających i pozostawiających po sobie ślad :)

niedziela, 18 września 2011

decu butelki

buteleczki decu jakie robiłam z myślą o wystawie w Kruszwicy
fioletowa miała być dla siostry ponieważ nie liczyłam
że cokolwiek się sprzeda
dziewczyny mam jeszcze do Was pytanie czy do butelek musi być farba podkładowa
czy można malować bez niej ?
tak się prezentują wspomniane butelczyny







pozdrawiam wszystkich zaglądających i miłego wieczoru :)

piątek, 16 września 2011

cd. magnolii ...

tak więc zostało mi już nie wiele do wyszycia, ale okazało się, że jeden kolor muliny nie pasuje
a dwóch mi brakuje, więc zaczęłam coś innego
jest to bardzo mały obrazek, który musi być skończony na 6 października
mam tylko pecha ponieważ większość kolorów potrzebna do jego wyszycia
nie ma swoich odpowiedników w Ariadnie :(
a z moim doborem kolorów może być nieciekawie
zobaczymy jak to wyjdzie może nie będzie aż tak źle - mam przynajmniej taką nadzieję
jestem ciekawa czy zgadniecie co to będzie ;)
miłego wieczoru  życzę i pozdrawiam gorąco :)

poniedziałek, 12 września 2011

Kruszwica :)

minęła niedziela i minęła nasza wystawa w Kruszwicy :(
 byłam z Agnieszką- bardzo dziękuję za podwózkę i towarzystwo
bardzo ubolewam ponieważ zabrałam aparat prawie z  wyczerpanymi bateriami
i tak szybko robiłam zdjęcia że wyszły mało wyraźne
za co bardzo przepraszam
na początek pokażę co dostałam od Danieli
misterna robota i same cudeńka
kawkę idę zaraz wypić ;) Kochana bardzo dziękuję za to spotkanie :)



spotkałam się także z Basią -bardzo dziękuję -zdjęcie jest w poście z ubiegłego roku
ponieważ w tym roku nie zrobiłam :(
i teraz kilka zdjęć tego co było na wystawach przepraszam za jakość zdjęć









i kilka z Mysiej Wieży



a ja dla Danieli przygotował takie pudełeczko po perfumach z avonu oklejone papierami
z ILS i obrazek naklejony na tekturę co bardzo lubię natomiast sukienka pociągnięta glosy akcent
a także małe co nieco w środku ;)

pozdrawiam i miłego wieczoru :)

piątek, 9 września 2011

serwetka

oj odczekała swoje w kolejce żeby się pokazać ;)
taką serwetkę robiłam na wymianke wizażową
to taki mój kolejny nałóg ;)
zrobiłam z takim jak dla mnie fajnym środkiem
a że osoba obdarowana też pracuje z szydełkiem to po wypraniu będzie wiedziała jak ją usztywnić i uformować
i tak to wygląda :
małe dane techniczne -średnica o ile dobrze pamiętam 30 cm
usztywnione ługą  i problem z zapakowaniem do wysyłki tzn. brak odpowiedniej wielkości kartonu :(



Kochani zapraszam 11 września do Kruszwicy
odbędzie się tam kolejna
wystawa rękodzieła na Dniach Parku Nadgoplańskiego
rozpoczęcie o godz 11-tej
także jeżeli ktoś będzie mógł to zapraszamy :)
mam nadzieję że pogoda dopisze i pokażę jakieś zdjęcia
pozdrawiam i  miłego dzionka

poniedziałek, 5 września 2011

cd.magnolii

tak wyglądają mamusiowe magnolie
po dwóch tygodniach dłubania
mam nadzieję że do 3 października uda mi się skończyć
u nas dzisiaj strasznie gorąco i duszno czego bardzo nie lubię :(
jak ja kocham zimę ;)
pozdrawiam i miłego dzionka :)