sobota, 24 września 2011

Magnolie skończone i ...

skończyłam mamusiowe magnolie uprałam i oprawiłam
tylko oprawę muszę jeszcze poprawić
kupiłam anty ramkę, jak ją nosiłam po Włocławku to uważałam
na nią jak na jajko, ponieważ myślałam że to szkło
po powrocie do domu i próbie przymiarki wyszytych magnolii
okazało się że to pleksa, no cóż pierwszy raz z tym się spotkałam a trochę już
tych ramek u nas zakupiłam
Adasiowa krówka też skończona a wyszywa się następne
parzystokopytne czyli konik
tak prezentują się moje wyszywanki
( jednak zgłoszenie się na TUSAL to był dobry pomysł )


 takie sprzęty ostatnio nad nami latają ;)
pozdrawiam i dobrej nocy wszystkim

9 komentarzy:

  1. Piękne magnolie!
    Uwielbiam te kwiaty!
    A Twoje wyszywanki cudne!
    Pozdrawiam!:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobają mi się te magnolie, a ta krowa jest fajniasta :) Ty to masz tempo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekałam na koniec magnolii i nie zawiodłam się - pięknie wyszła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie się prezentuje, elegancki obraz!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne wyszywanki!!!!! Krowa zaje ista:D

    OdpowiedzUsuń
  6. No i wyszedł śliczny obraz z magnoliami, pięknie się prezentuje!
    I wesolutka ta krówka:D
    A co do latających sprzętów to ekstremalnie nisko i zarazem głośno to to latało!

    OdpowiedzUsuń
  7. magnolie są cudne, masz cierpliwość kobieto!

    OdpowiedzUsuń
  8. Magnolie cudne, rewelacyjne!
    A kto po waszym niebie lata ;)

    OdpowiedzUsuń