skończyłam mamusiowe magnolie uprałam i oprawiłam
tylko oprawę muszę jeszcze poprawić
kupiłam anty ramkę, jak ją nosiłam po Włocławku to uważałam
na nią jak na jajko, ponieważ myślałam że to szkło
po powrocie do domu i próbie przymiarki wyszytych magnolii
okazało się że to pleksa, no cóż pierwszy raz z tym się spotkałam a trochę już
tych ramek u nas zakupiłam
Adasiowa krówka też skończona a wyszywa się następne
parzystokopytne czyli konik
tak prezentują się moje wyszywanki
( jednak zgłoszenie się na TUSAL to był dobry pomysł )
takie sprzęty ostatnio nad nami latają ;)
pozdrawiam i dobrej nocy wszystkim
Piękne magnolie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kwiaty!
A Twoje wyszywanki cudne!
Pozdrawiam!:-)
Bardzo podobają mi się te magnolie, a ta krowa jest fajniasta :) Ty to masz tempo!
OdpowiedzUsuńMagnolie super!
OdpowiedzUsuńCzekałam na koniec magnolii i nie zawiodłam się - pięknie wyszła :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje, elegancki obraz!
OdpowiedzUsuńCudne wyszywanki!!!!! Krowa zaje ista:D
OdpowiedzUsuńNo i wyszedł śliczny obraz z magnoliami, pięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńI wesolutka ta krówka:D
A co do latających sprzętów to ekstremalnie nisko i zarazem głośno to to latało!
magnolie są cudne, masz cierpliwość kobieto!
OdpowiedzUsuńMagnolie cudne, rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńA kto po waszym niebie lata ;)