wtorek, 25 października 2011

Jesienny sal cz.4

zabrakło nici i nie zdążyłam zakończyć normalnie kilka krzyżyków  :(

9 komentarzy:

  1. ŁAŁ! Jak zobaczyłam Twój postęp, to aż oczy mi wyszły na wierzch O_O

    Ja tam nie widzę tych kilku nieskończonych krzyżyków. Wygląda świetnie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to się mówi złośliwość rzeczy martwych, ale nie martw się tym dynia już teraz prezentuje się ekstra:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pani Dynia wyszła rewelacyjnie i wcale nie widać,że brak tu jakichś krzyżyków,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo. Pięknie, kilka krzyżyków lada moment wyszyjesz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudna ta dynia. Oj jak mnie denerwuje jak przed samą końcówka zabraknie mi nici. Ale jak to kilka krzyżyków to szybciutko skończysz

    OdpowiedzUsuń
  6. piękna dorodna dynia! wygląda wyśmienicie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Łał - już wygląda znakomicie :))

    OdpowiedzUsuń