niedziela, 21 listopada 2010

2 x summita

kolejne dwa szale
bordowy poleciał do Hani
siwy był dla siostry koleżanki zdjęcie jeszcze przed blokowaniem
brak dobrych zdjęć więc pokaże tylko takie

6 komentarzy:

  1. Ojej! Jakie piękne szale ... jaki piękny wzór ... no tak ale to ... to druty:)
    Ależ Ty jesteś cierpliwa! Podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Basiu siwy szaliczek jest śliczny, ale bordowy, czyli mój, mój, mój - jest przepiękny - jeszcze raz baaaaaaaardzo Ci za niego dziękuję:))
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  3. Oba super, ale szary jest obłędny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Danusiu ja cierpliwości nie mam za grosz, moje córki coś o tym wiedzą ;)
    a jeśli chodzi o druty tzn. że boisz się drutów ?
    Haniu cieszę się że mogłam sprawić Ci przyjemność
    Kathina dziękuję
    bo to właśnie zależy jaki kto lubi kolor

    OdpowiedzUsuń
  5. Basiu, ja się drutów nie boję:) ... znaczy się kiedy dużo dziergałam wolałam jednak maszynę dziewiarską (przy piątce dzieciaków trzeba się było ,,naobracać,,) ale wykończenia czasami drutowe były bo ... wolę jednak szydełko:)
    Nie mówię jednak drutom ,,nie,, .... ale takich dużych przedsięwzięć jak Twoje przepiękne szale się nie chwytam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Basiu! Nie wiem co powiedzieć! Dziękuję!
    Jak ochłonę to skreślę do Ciebie kilka słów ..... ten szal jest cuuuuuudowny!!!

    OdpowiedzUsuń