to już przeszło rok jak zaczęłam wyszywać "magnolie"
dla mojej mamy, tylko nie wiem czy się doczeka ;)
zobaczyłam ten wzór u znajomych którzy dostali go na 25-tą rocznicę ślubu
wyszyty przez Monikę
obraz jest bardzo okazały ponieważ jest wyszywany krzyżykami ale takimi
składającymi się z czterech nici a nie dwóch jak to się zazwyczaj robi i na kilku kwadracikach kanwy
- mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi
a to co mi udało się wyszyć tymi zwykłymi krzyżykami
przez ten jakże krótki czas ;)
pozdrawiam i miłego dzionka
Oj Basiu jak skończysz to będzie niesamowicie piękny:))
OdpowiedzUsuńmisterna i trudna robota, ale jaki będzie efekt :)
OdpowiedzUsuńaha i dziękuję za podpowiedź :) Już wiem,co i jak!
OdpowiedzUsuńNo no, coś tam przybywa:) Może zabawa TUSAL zmobilizuje do szybszego wyszywania:)
OdpowiedzUsuń