tak wyglądał instrument przed i po moich wyczynach a w efekcie końcowym jeszcze inaczej ;)
ta niebieska plama powstała przez moja nieuwagę jak barwiłam wstążkę sposobem Olgi, przechyliłam rękę w której znajdowała się otwarta butelka z mgiełką i 1/4 jej zawartości wylądowała na mojej pracy, na szczęście miałam pod ręką ręcznik kuchenny który po części uratował sytuację i tak nie planowana plama nawet dobrze wyglądatutaj widać że zawijas z masy plastycznej MS potraktowałam metaliczną farbka w kolorze żółtym
Olga dziękuję za świetny wieczór :)
pozdrawiam wszystkich uczestników wieczornego spotkania :)
Świetna i klimatyczna praca!!! I ile tu warstw;-)
OdpowiedzUsuń