Malować tak jak Monika aby papier idealnie połączył się z tłem to marzenie, raczej nierealne :(
Cóż chociaż sobie powzdychałam do monitora - jak by to nie zabrzmiało tak też było ;)
Mam taki paskudny zwyczaj jak jadę na kurs do Pani Dorotki to muszę zaraz obejrzeć jej prace, zachwyca mnie wszystko więc musiałam zrobić nie taką samą, ale podobną okładkę do albumu.
Okładka jest ze sklejki +cudny papier+trochę przetarć =
kartki w środku postarzane tuszem
kolejny album tym razem bez przecierania, za to dużo paćkania
brzegi wykończone złotem w płynie, użyłam też pasty strukturalnej do szablonu, który jest nad i pod obrazkiem , mam nadzieję że widać bo lepszych zdjęć już nie będzie,
zabrakło mi tuszu do wszystkich kartek więc co druga jest barwiona herbatą
miłej niedzieli Wszystkim :)
To nie grzech ulec inspiracji, a okładka jest cudna! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń